Wenezuela o smaku mango

Podróż do Wenezueli była dla nas przede wszystkim odkrywaniem fascynującej przyrody i zjawiskowych krajobrazów. Podziwialiśmy wyłaniające się z sawanny i lasów tropikalnych malownicze góry stołowe tepuis. Weszliśmy na jedną z nich: tajemniczą spowitą mgłą Roraimę, na której znajduje się wiele endemicznych roślin. Kąpaliśmy się pod wodospadami Gran Sabany a największe wrażenie zrobił na nas najwyższy wodospad świata Santo Angel spływający z góry stołowej Auyan Tepuy. Obserwowaliśmy kapibary, anakondy, kajmany i niezliczone ilości ptaków na pasterskich mokradłach Los Llanos.

Płynęliśmy łodzią przez dżunglę po Rio Caura odwiedzając wioski indiańskie, kapiąc się na piaszczystych plażach i docierając do wspaniałego wodospadu Paro. Uczestniczyliśmy w święcie Bożego Ciała w San Francisco de Yare obserwując procesję tańczących diabłów – Los Diablos Danzantes. Smak aromatycznego mango towarzyszył nam podczas całej wenezuelskiej wędrówki, którą zakończyliśmy na rajskich plażach Karaibów.

 

Komentowanie jest wyłączone.