Głęboko w Himalajach, w cieniu masywów Annapurny i Dhaulagiri przy granicy z Tybetem leży ukryte od reszty świata stare buddyjskie królestwo Mustang, które obecnie jest dystryktem Nepalu, ale dalej zachowało swą tybetańską kulturę ludu Lobo i średniowieczne klimaty. Powędrujemy starym handlowym szlakiem wzdłuż rzeki Kali Gandaki, którym ciągnęły niegdyś karawany do Tybetu. Przez Dolny Mustang ze stolicą w Jomsom od dawna prowadzi popularny szlak trekkingowy Dookoła Annapurny, zaś Górny Mustang dostępny dla turystów jest dopiero od 1992 roku. Szlak do Lo Manthangu (stolicy Górnego Mustangu) prowadzi przez pustynne góry, głębokie malownicze wąwozy, wśród fantazyjnie wyrzeźbionych przez naturę formacji skalnych o niezwykłych barwach. Często widnieją w nich wykute w skałach jaskinie.
Wędrując mijamy charakterystyczne czorteny w kolorze ochry a w wioskach podziwiamy buddyjskie klasztory. W średniowiecznym otoczonym murami mieście Lo Manthang będziemy obserwować bardzo ważne święto Tiji. Wtedy przed starym pałacem królewskim mnisi przebrani w maski tańcząc odgrywają historię walki ze złym demonem, który zostaje pokonany przez legendarnego Dorje Jono.























