- Klasztor Sumela – nieczynny klasztor prawosławny
- Słynne głolwy z góry Nemrut
- Klasztor Mor Gabriel leżacy na płaskowyżu Tur Abdin blisko granicy z Irakiem
- Domy ule w miejscowości Harran
- Gra na bazarze w Urfie
- Ararat – najwyższy szczyt Turcji
Masowa turystyka w Turcji kończy się na Kapadocji i Riwierze Tureckiej. Dalej na wschód rozciąga się bardziej prowincjonalna Turcja, po której podróżuje się trudniej niż w zachodniej części tego kraju, ale ma dużo bardziej azjatycki charakter. Wielokulturową mozaikę tworzą między innymi: bliskowschodnie klimaty na południu przy granicy z Syrią i Irakiem, kościoły syryjskie na płaskowyżu Tur Abdin, kościoły gruzińskie w górach Kaczkar, ruiny starej stolica Ormian w Ani i Akdamar – ormiański kościół nad jeziorem Van, rzymskie mosty i mozaiki, niezwykły grobowiec Antiocha na górze Nemrut, kurdyjskie miasta Dogubayazit z orientalną twierdzą Iszak Paszy i Diyarbakir z bizantyjskimi murami z czarnego bazaltu, ciekawe seldżuckie zabytki: cmentarz Ahlat czy meczet w Divrigi z niezwykłymi portalami, kosmopolityczna Antakya i Sanli Urfa – miejsce narodzin proroka Abrahama oraz wiele innych ciekawych miejsc.
- Jezioro Van
- Cmentarz Turków seldżuckich w Ahlat nad jeziorem Van
- Pogawędki na bazaltowym murze otaczającym miasto Diyarbakir
Zachwycają też różnorodne krajobrazy począwszy od Araratu – samotnego wulkanu wyrastającego z płaskowyżu przy zbiegu granic Turcji, Iranu i Armenii, przez porośnięte bujną roślinnością Góry Kaczkar i wybrzeże Morza Czarnego z plantacjami herbaty, błękitne jezioro Van u stóp wulkanów Nemrut i Suphan, żyzną Anatolię nawodnioną dzięki zaporom na Tygrysie i Eufracie aż do pustynnego płaskowyżu Tur Abdin przy granicy z Syrią i Irakiem. Czas tutaj płynie wolniej, ludzie chętniej bezinteresownie zapraszają na herbatę i długie rozmowy a my nie pędzimy do kolejki przy wejściu do kolejnego zabytku. Knajpki tu też tańsze i ogólnie przyjaźniej…
- Fragment mozaiki z Zeugmy nazywany Cyganką z Gaziantep
- Dziewczyna ze zboczy Arratu